wtorek, 9 września 2014

Jak sie uczyć, aby się nauczyć?

Na początku pragnę przypomnieć o zagadce z poprzedniego posta Czas zacząć! ,a brzmiała ona tak:
"W probówce znajduje się żółty roztwór. Po dodaniu do tego roztworu  kwasu chlorowego, zmienił on barwę na pomarańczową.
Jakie aniony występują w roztworze? O czym świadczy zmiana? Napisz odpowiednią reakcje."

Odpowiedzi piszcie w komentarzach pod dowolnym postem.

Nie da się ukryć, że rozpoczął się rok szkolnym, a co za tym idzie dużo nauki do sprawdzianów, egzaminów, kartkówek czy odpowiedzi ustnych. Tylko jak w tym gąszczu przeróżnych zajęć poradzić sobie z przyswojeniem wiedzy? W tym poście chciałabym poradzić Wam "Jak się uczyć, aby się nauczyć?".

1. Zdefiniowanie celów:
Podczas tego etapu powinniśmy się zastanowić czego chcemy. Najlepszych ocen ze wszystkich przedmiotów? Skupić się na zajęciach, które są dla nas kluczowe? Czy po prostu jak najszybciej wszystko pozaliczać? Dzięki takiemu określeniu celów organizacja pracy będzie o wiele łatwiejsza.

2. Plan działania:
Najlepiej napisać sobie listę zadań z wypunktowaniem wszystkiego co mamy zrobić w najbliższym czasie. Postaraj się aby ten plan był w miarę szczegółowy, np: zamiast pisać "nauka do sprawdzianu z chemii" napisz "rozwiązać dziennie 4 zadania z chemii" oraz poukładany tematycznie. W oparciu o sprecyzowane cele (patrz 1.) i stopień trudności trzeba ustalić hierarchie wykonywania zadań. Dzięki temu będziesz wiedział, do którego sprawdzianu powinieneś zacząć uczyć się tydzień wcześniej, a co możesz zostawić na ostatnią chwilę.
Plan działania jest bardzo ważny, dzięki niemu jesteśmy świadomi swoich obowiązków, ale i widzimy nasze postępy wraz ze skreślaniem już skończonych czynności.

3. Ustalenie czasu:
Mamy już jasno określone cele i sporządzony plan działania teraz powinniśmy ustalić terminy, do kiedy mamy wykonać naszą pracę. Oczywiście w szkole te daty są narzucone przez nauczyciela, więc nie mamy na to wpływu, ale bardzo dobrym nawykiem jest zaznaczanie w kalendarzu każdego sprawdzianu lub kartkówki. W ten sposób zauważamy upływ czasu - egzamin, który został zapowiedziany 2 tygodnie temu jest w najbliższą środę i powinien to być nasz alarm do mobilizacji.

4. Zbiór materiałów i przygotowanie miejsca pracy:
Do nauki potrzebujemy określonych materiałów - książki, notatki, zbiory zadań, przed zaczęciem przygotowań do sprawdzianu powinniśmy sprawdzić czy wszystko mamy. Nie ma nic gorszego niż parę dni przed egzaminem brać notatki od koleżanki, bo z powodu choroby upuściłeś parę zajęć. Wtedy prawdopodobieństwo, że do nich zajrzysz jest naprawdę niewielkie, a jeżeli już to zrobisz to może pojawić się problem z rozczytaniem, dlatego bardzo zachęcam Was do zbierania notatek na bieżąco.
Warto też pamiętać o kolorowych zakreślaczach czy długopisach. Większość ludzi jest wzrokowcami, dlatego przy robieniu notatek podkreślenie definicji bądź wzoru matematycznego wyróżniającym się flamastrem. Pomoże to w "odszukaniu" tej informacji w głowie podczas sprawdzianu. Jeżeli wolisz uczyć się z książek, a nie chcesz ich mazać to polecam zakładki, w ten sposób zaoszczędzisz czas na szukaniu danego rozdziału.
Miejsce pracy jest tak samo ważne jak ustalenie planu działania (patrz 2.). Warto uporządkować biurko i pozbyć się z niego wszystkiego, co nie będzie nam teraz potrzebne, ale w zamian za to postaw na blacie: książki, zeszyty, zbiór zadań, kartki do robienie obliczeń bądź notatek i przybory do pisania. Ważne jest to abyś w zasięgu ręki znalazł przedmioty niezbędne do nauki, ponieważ w ten sposób będziesz się mniej rozpraszał niż co 5 minut podchodził do regału i brał kolejny podręcznik. Nauka zajmuję dużo czas, a nasz organizm wtedy ciężko pracuje, więc koniecznie weź ze sobą butelkę wody i coś do jedzenia, ale o tym później (patrz 6.)

5. W końcu nauka:
Wszystko już przygotowaliśmy, pozostało tylko się uczyć. Najlepiej  zacząć się uczyć w godzinach 10-12, wtedy nasz organizm jest wypoczęty po poprzednim dniu i zdążył już wskoczyć na właściwe obroty. Wczesne godziny są też korzystne, ponieważ lepiej się pracuje przy świetle dziennym niż sztucznym. Nasze sesje naukowe powinny trwać ok 20-40min, gdzie 40min to naprawdę maksimum - spotkałam się z wieloma naukowymi teoriami, które mówią, że  po tym czasie efektywność nauki i koncentracja spada, więc chyba nie warto ryzykować. Po tym czasie dobrze jest zrobić przerwę ok 10-15min, w tym czasie proponuję przejść się (nawet po pokoju), wziąć kilka głębokich wdechów, przygotować sobie kanapkę i ostatnia bardzo ważna rzeczy - zrobić krótki trening dla oczu. W dzisiejszych czasach trochę zatracamy zdolność patrzenia w dal. Korzystamy z telefonów, komputerów, czytamy książki, a nasze oko ustawione jest tylko na krótką odległość, dlatego zachęcam do patrzenia na przemian w dal i na coś co jest blisko. Dzięki temu nasze oko jest bardziej elastyczne, mniej boli i w przyszłości możemy uniknąć lub zmniejszyć problemy ze wzrokiem.

6. Co jeść?
Jedzenie jest bardzo ważne. W okresie wzmożonej nauki zaleca się spożywanie więcej produktów pełnoziarnistych (ciemne pieczywo, ciemny makaron itp.), również wszelkiego rodzaju kasza sprzyjają naszemu mózgowi, orzechy, kwasy omega-3 zawarte np: w rybach - tłusta ryba to dobra ryba. Jako przekąskę podczas nauki polecam wyżej wspomniane orzechy, ziarna, pestki oraz gorzką czekoladę - podczas intensywnej nauki organizm zużywa dużo cukrów, dlatego parę kostek gorzkiej czekolady podniesie go, umili nam czas i zawiera magnez (kolejny plus).

7. Podsumowanie:
Po skończeniu obecnego planu działania powinniśmy zrobić krótkie podsumowanie i wyciągnąć z niego wnioski. Odpowiedz sobie na pytania: Czy osiągnąłeś swoje cele? Czy zrobiłeś wszystkie zadania, które były wpisane w planie? Czy poświęciłeś na naukę odpowiednią ilość czasu? Czy jesteś zadowolony z efektów? Czy coś byś zmienił?
Analizują swoje odpowiedzi będziesz mógł lepiej dopracować swój plan i zobaczysz nad czym musisz popracować.


Mam nadzieję, że moje zasady pomogą Wam w zorganizowaniu czasu do nauki. Oczywiście jeżeli macie swoje sposoby na przygotowania to piszcie o tym w komentarzach, z chęcią poczytam i może dowiem się czegoś ciekawego.
Kiedyś też wrzucę swój plan działania (patrz 2.) i kalendarz (patrz 3.), dla osób które nie wiedzą jak ugryźć ten temat.

Następny post będzie już typowo chemiczny, więc zapraszam :)

2 komentarze:

  1. Dobry pomysł z tym blogiem, mało jest w sieci blogów, które pomagają w nauce :) Czekam na dalsze posty z niecierpliwością (chociaż już chemii nie mam). Jak dla mnie najłatwiej zawsze uczyłam się chemii kojarząc z ciekawostkami, bo ciekawostki szybciej człowiek zapamiętuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy komentarz, dziękuję bardzo :)
      Oczywiście, ciekawostki to dobry sposób na zapamiętywanie, tylko niestety nie wszystkiego można w ten sposób się uczyć.

      Usuń